Polska przeszła daleką drogę od początku transformacji ponad 20 lat temu. Obecnie średni dochód jest niemal cztery razy wyższy od poziomu notowanego w 1990 roku. Odsetek osób żyjących w ubóstwie zmniejszył się z 20 procent do mniej niż 7 procent. Oczekiwana długość życia wzrosła w tym samym okresie o 6 lat.
Historia Polski jest pod wieloma względami nadzwyczajna. Wzrost gospodarczy jest jednocześnie silny i powszechny. Świadectwem tego wspólnego dobrobytu mogą być postępy widoczne w dolnych 40% populacji, gdzie średnia konsumpcja rosła w takim samym tempie, jak w całym społeczeństwie – o 4% w okresie poprzedzającym kryzys (w latach 2002-2008). Rzecz jasna, wiele jeszcze pozostaje do zrobienia, aby Polska osiągnęła średni poziom dochodów UE, ale dotychczasowe postępy dają wiele nadziei na przyszłość.
Wyniki gospodarcze Polski w ostatnim okresie także napawają optymizmem. W latach 2008 - 2011 Polska była najszybciej rosnącą gospodarką unijną, z łącznym wskaźnikiem wzrostu w tym okresie na poziomie 17 procent. Polska była także jedynym krajem UE, który w 2009 roku uniknął recesji. Przyczyny tego sukcesu są znane: solidne wskaźniki fundamentalne, zdrowy sektor finansowy, ścisła integracja łańcuchów dostaw kilku gospodarek należących do najsilniejszych w UE, a także odpowiednia polityka anty-cykliczna prowadzona przez władze.
W chwili obecnej Polska zmaga się z poważnymi przeciwnościami. Gospodarka zwalnia, a bezrobocie rośnie. Zarówno sam Rząd, jak i obserwatorzy z zewnątrz spodziewają się, że rok 2013 będzie należał do trudnych. Instrumenty, z jakich skorzystano w latach 2008-2009 w celu pobudzenia popytu nie są już dostępne. Chcąc przetrwać kryzys i wyjść z niego jako gospodarka konkurencyjna w skali globalnej, Polska musi sfinalizować kilka niedokończonych reform strukturalnych. Oznacza to m.in. podniesienie jakości wydatków publicznych – tak, aby każda złotówka z kieszeni podatników mogła zostać lepiej wykorzystana na budowę infrastruktury i realizację usług. Oznacza to również reformę sektorów społecznych – tak, aby usługi na rzecz gwałtownie starzejącego się społeczeństwa były świadczone lepiej i taniej. Oznacza to także bardziej stanowcze kroki w zwalczaniu biurokracji dotykającej prywatnych przedsiębiorców – tak, aby mogli oni skutecznie wykorzystywać wszystkie nadarzające się możliwości tworzenia bogactwa i miejsc pracy. Oznacza to pobudzanie innowacyjności – tak, aby polska kreatywność i przedsiębiorczość przyczyniały się do ogólnej korzyści. Oznacza to wreszcie, że uczestnictwo w rynku pracy musi się stać łatwiejsze i bardziej atrakcyjne pod względem ekonomicznym – tak, aby do budowania dalszego dobrobytu kraju zmobilizować cały dostępny kapitał ludzki.
Trzeba przyznać, że Rząd podejmuje działania w tym kierunku. Jednak tempo reform powinno odzwierciedlać powagę sytuacji. Podobnie jak w innych krajach Europy nie jest to bynajmniej łatwe zadanie, ponieważ wymaga stawienia czoła podwójnej przeszkodzie w postaci inercji biurokracji oraz żywotnych interesów, które zostaną naruszone przez reformy.
Jednocześnie Polska może wnieść dużo szerszy wkład. Może się podzielić swoimi doświadczeniami z innymi krajami – tym, jak pomyślnie przejść z gospodarki nakazowo-rozdzielczej do wolnorynkowej, jak uzyskać wzrost bez nierówności, jak przeprowadzić udane reformy w konkretnych dziedzinach takich jak edukacja, system emerytalny czy efektywność energetyczna. Polska może przekazać innym krajom, co się sprawdziło, a co nie, aby mogły one wyciągnąć z tych doświadczeń właściwe wnioski w kontekście własnej sytuacji. W ten sposób Polska może się znaleźć w gronie ambasadorów reform w UE.
Bank Światowy wspiera polskie wysiłki od wczesnych etapów transformacji. Na początku nasze zaangażowanie miało tradycyjną formę opartą na pożyczkach i pomocy technicznej (merytorycznej). Z biegiem czasu relacja ewoluowała w kierunku partnerstwa opartego na wzajemnej wymianie wiedzy i doświadczeń. Bank Światowy jest zaszczycony mogąc służyć polskim władzom swoim międzynarodowym doświadczeniem i niezależnym doradztwem w zakresie kształtowania polityki na wielu obszarach. Jednocześnie pragniemy uczyć się na polskich doświadczeniach, wyciągając z nich wnioski przydatne we współpracy w innymi krajami. Jest to relacja zbudowana na partnerstwie z wyboru, którą w nadchodzących latach mamy nadzieję rozwijać.